sobota, 3 stycznia 2015

Nowy adres bloga - ZMIANY :)


Nadszedł dzień, w którym aktualny jest nowy adres bloga. Jeśli jesteś moim stałym czytelnikiem i od zawsze zerkałeś do mnie na adres www.mejheart.blogspot.com baaaaardzo proszę o zmianę na Twoim blogu, w notatkach, zapiskach. Od dziś DOMOWO zdobywa nowy adres, na który serdecznie Cię zapraszam (są tam wszystkie znane Ci już wpisy i prócz graficznej szaty nic się nie zmieniło) :)

~~ ~~ ~~ ~~ ~~

A poniżej - znany Ci już zapewne z aktualnego bloga - wpis o zmianie nazwy.

Gdy zaczynałam przygodę z blogowaniem miałam jeden plan - pisanie o kobiecości, przede wszystkim. O sercu kobiety, jej przeżyciach, poglądach, refleksjach. Z czasem zaczęłam dzielić się z Wami przemyśleniami z różnych obszarów mojego życia. Owszem - głównie z perspektywy kobiety - ale dotyczących nie tylko kobiet, ale każdego. To co ważne, stało się bardziej obszerne. Jest kobiecość - bo to moja natura, którą uwielbiam. Jest dom - bo to miejsce, w którym żyję i które staram się budować jak najpiękniej. Są kulinaria, bo i w tej części staram się wzrastać, a i przy okazji podzielić się z wami to tym przepisem, to tamtym. I tak się rozrósł ten mój blog z kobiecości - na wszystko wokół.

You are worthy of Love...Jesteś warty miłości. Jesteś warta tego, by Cię kochać. To przesłanie poruszyło moje serce od samego początku. I tak idealnie pasowało mi do kobiecych rozważań. I zawsze będzie się w tych moich rozważaniach pojawiało. Ostatnio jednak długo myślałam nad tym, że - tak po ludzku, najzwyczajniej na świecie - może być to zbyt skomplikowana i nieporęczna nazwa bloga. Stąd coś nowego - prostego, krótkiego, wymownego. Mówiącego o tym, co mnie dotyczy i właśnie o tym, co na moim blogu się przewija.
Dom(i)owo. Dom - miejsce, w którym powstają wszystkie inspiracje, nowe posty, rozmyślania, gdzie wszystko się dzieje. Gdzie miesza się kobiecość z męskością, refleksje z kuchennymi rewolucjami, gdzie powstaje styl życia nowej rodzinyI gdzie jest miłość, o której nigdy nie przestanę pisać (co to, to nie! Miłość najważniejsza!). Jest i owo - czyli wszystko inne, wszystko co wokół - dobroci codziennych chwil, chwile z książką i przesłodzoną herbatą i wieczory przy spokojnej muzyce. Ot, całe Domowo. 

Mam nadzieję, że odnajdziecie się tu równie dobrze, jak wcześniej. Bo prócz nowej nazwy nic się tutaj nie zmieni. Ja jestem ta sama, moje refleksje również, nawet styl pisania nie zmieni się nic a nic. Wszystko po staremu, a jednak w nowej szacie. Ja się cieszę, mam nadzieje, że i Wy ze mną :)

P.S. Prócz szaty graficznej zmieni się niedługo internetowy adres bloga ( w przeglądarce, na www.domiowo.blogspot.com), adekwatnie do nowej nazwy. Jeśli śledzicie mnie na bierząco - proszę serdecznie - nanieście zmiany u Was gdzie trzeba. Mam nadzieję, że nie będzie to dużym problemem, by nadal chętnie mnie odwiedzać.

wtorek, 30 grudnia 2014

Zmiany i nowy adres bloga!



Nadszedł dzień, w którym aktualny jest nowy adres bloga. Jeśli jesteś moim stałym czytelnikiem i od zawsze zerkałeś do mnie na adres www.mejheart.blogspot.com baaaaardzo proszę o zmianę na Twoim blogu, w notatkach, zapiskach. Od dziś DOMOWO zdobywa nowy adres, na który serdecznie Cię zapraszam (są tam wszystkie znane Ci już wpisy i prócz graficznej szaty nic się nie zmieniło) :)

~~ ~~ ~~ ~~ ~~

A poniżej - znany Ci już zapewne z aktualnego bloga - wpis o zmianie nazwy.

Gdy zaczynałam przygodę z blogowaniem miałam jeden plan - pisanie o kobiecości, przede wszystkim. O sercu kobiety, jej przeżyciach, poglądach, refleksjach. Z czasem zaczęłam dzielić się z Wami przemyśleniami z różnych obszarów mojego życia. Owszem - głównie z perspektywy kobiety - ale dotyczących nie tylko kobiet, ale każdego. To co ważne, stało się bardziej obszerne. Jest kobiecość - bo to moja natura, którą uwielbiam. Jest dom - bo to miejsce, w którym żyję i które staram się budować jak najpiękniej. Są kulinaria, bo i w tej części staram się wzrastać, a i przy okazji podzielić się z wami to tym przepisem, to tamtym. I tak się rozrósł ten mój blog z kobiecości - na wszystko wokół.

You are worthy of Love...Jesteś warty miłości. Jesteś warta tego, by Cię kochać. To przesłanie poruszyło moje serce od samego początku. I tak idealnie pasowało mi do kobiecych rozważań. I zawsze będzie się w tych moich rozważaniach pojawiało. Ostatnio jednak długo myślałam nad tym, że - tak po ludzku, najzwyczajniej na świecie - może być to zbyt skomplikowana i nieporęczna nazwa bloga. Stąd coś nowego - prostego, krótkiego, wymownego. Mówiącego o tym, co mnie dotyczy i właśnie o tym, co na moim blogu się przewija.
Dom(i)owo. Dom - miejsce, w którym powstają wszystkie inspiracje, nowe posty, rozmyślania, gdzie wszystko się dzieje. Gdzie miesza się kobiecość z męskością, refleksje z kuchennymi rewolucjami, gdzie powstaje styl życia nowej rodzinyI gdzie jest miłość, o której nigdy nie przestanę pisać (co to, to nie! Miłość najważniejsza!). Jest i owo - czyli wszystko inne, wszystko co wokół - dobroci codziennych chwil, chwile z książką i przesłodzoną herbatą i wieczory przy spokojnej muzyce. Ot, całe Domowo. 

Mam nadzieję, że odnajdziecie się tu równie dobrze, jak wcześniej. Bo prócz nowej nazwy nic się tutaj nie zmieni. Ja jestem ta sama, moje refleksje również, nawet styl pisania nie zmieni się nic a nic. Wszystko po staremu, a jednak w nowej szacie. Ja się cieszę, mam nadzieje, że i Wy ze mną :)

P.S. Prócz szaty graficznej zmieni się niedługo internetowy adres bloga ( w przeglądarce, na www.domiowo.blogspot.com), adekwatnie do nowej nazwy. Jeśli śledzicie mnie na bierząco - proszę serdecznie - nanieście zmiany u Was gdzie trzeba. Mam nadzieję, że nie będzie to dużym problemem, by nadal chętnie mnie odwiedzać.